Popularna aplikacja do wideokonferencji, jaką jest Zoom, pracuje nad ciekawym rozwiązaniem, mogącym zwiększyć znacząco bezpieczeństwo i prywatność użytkowników.
COVID-19 motorem napędowym dla Zoom
W związku z globalną pandemią oraz strachem i obostrzeniami prawnymi dotyczącymi wychodzenia z domu, obywatele krajów z całego świata zaczęli używać komunikatorów do wideo-rozmów.
Platforma Zoom przeznaczona do wideokonferencji zyskała mnóstwo nowych aktywnych użytkowników. W grudniu 2019 roku było to 10 milionów osób, a obecnie są to liczby przekraczające poziom 200 milionów aktywnych użytkowników dziennie.
Tymczasowe szczęście
Mimo, że firma odnotowała bardzo duże wzrosty zarówno w liczbie aktywnych użytkowników jak i przychodach to napotkała niemałe problemy. Pierwszym problemem, które Zoom całkiem szybko opanował, były problemy z łącznością. Serwery amerykańskiej firmy telekomunikacyjnej zostały gwałtownie przeciążone i rozłączenia z czatu lub rozmaite zawiłości podczas rozmów stały się codziennością dla użytkowników tej aplikacji.
Drugim problemem, który okazał się o wiele bardziej destrukcyjny w skutkach były problemy z bezpieczeństwem. Tam gdzie znajdują się dane, tam znajdą się oszuści i złodzieje, którzy będą chcieli je wykorzystać. Błędy i problemy mnożyły się z każdym dniem i większość z nich dotyczyło bezpieczeństwa platformy.
Z działań, które odnotowało się były między innymi: udostępnianie danych losowym osobom, wejścia nie na te spotkania co trzeba, wycieki nagrań prywatnych spotkań. To wyjątkowo groźne sytuacje szczególnie dla firm, korzystających z platformy.
Zoom podtrzymywał zdanie, że konferencje są szyfrowane i dane użytkowników ich aplikacji są bezpieczne. Mimo to zanotowano ponad pół miliona wykradzionych kont zoom na sprzedaż w darknecie i jeszcze więcej nagranych wideorozmów czy wrażliwych danych.
Działania prewencyjne
Po otwarciu puszki pandory i przechylającym się w złą stronę reputacji firmy, Zoom postanowił ratować sytuację. Firma nabyła bowiem Keybase, startup, który ma duże doświadczenie w zakresie szyfrowania danych.
W aplikacji Zoom niedługo powinno pojawić się szyfrowanie typu end-to-end. Zespół prowadzi prace inżynieryjne w zakresie bezpieczeństwa, aby opracować kompleksową funkcję szyfrowania.
Keybase, zostało założone w 2014 roku i zajmuje się bezpiecznym przesyłaniem wiadomości i udostępnianiem plików w chmurze wykorzystując kryptografię z użyciem kluczy publicznych. Złożyli oni 90-dniowy plan bezpieczeństwa, który ma ograniczyć i częściowo pozbyć się największych problemów, które napotkał Zoom na swojej drodze.
Blockchainowa alternatywa wideo-komunikatora
Problemy napotkane przez giganta z dziedziny wideo-rozmów, spowodowały rozwój rozwiązań w tym czatów wideo opartych na blokchainie. Jednym z nich jest nowa zdecentralizowana aplikacja od Jeffa Pulvera, współzałożyciela Vonage i pioniera w VoIP czyli technice umożliwiającej przesyłanie dźwięków mowy za pomocą łączy internetowych.
Po wycieku danych osobowych i prywatnych rozmów z Zoom do sieci, Jeff podjął konkretne kroki w celu stworzenia rozwiązania problemu. Debrief, bo tak nazywa się platforma, która rozwiązuje problem bezpieczeństwa w komunikatorach wideo, wdraża szyfrowanie, przechowywanie danych i uwierzytelnianie za pomocą blockchainu.
Przekonamy się czy na numerem jeden na scenie wideo-komunikatorów będzie dalej Zoom, pokonując ostatecznie napotkane problemy, czy Debrief stanie na podium.